Z czym do arbitrażu? 2,3 miliarda obrotu i 301 mln straty
Wraca sprawa arbitrażu. Właściciel sieci aptek Gemini wszczął spór na podstawie traktatu o stosunkach handlowych i gospodarczych pomiędzy Polską a USA. Powodem jest uchwalenie i wejście w życie nowelizacji przepisów Prawa Farmaceutycznego, potocznie zwanych „Apteką dla aptekarza 2.0” – ustaliła Wirtualna Polska.
Kwota odszkodowania, którego będzie żądał amerykański fundusz, jest niejawna. Od jednej ze stron sporu usłyszeliśmy, że może sięgać nawet kilku miliardów dolarów – czytamy dalej.
Problem w tym, że Gemini w Polsce prawdopodobnie nie zarabia. Spółki franczyzowe tej sieci (zdaniem sądu administracyjnego, silnie zależne od spółki Gemini – sąd badał dotychczas kilka z nich) generują astronomiczne straty, nie płacą podatku od dochodu, a ich zewnętrzne dofinansowywanie powoduje upadanie aptek poprawnie działających, wykazujących zysk i płacących podatki.
W dodatku sądy administracyjne uznają w szerokiej już linii orzeczniczej, że grupa kapitałowa Gemini przejmuje w Polsce apteki niezgodnie z prawem. Czy zatem polski rząd powinien ulegać szantażom takiej korporacji? Naszym zdaniem szachowanie rządu arbitrażami ma doprowadzić do uchylenia ustawy Ada 2.0, celem przejęcia polskiego rynku aptecznego, a zarazem dopłat NFZ do leków oraz zdobycia przewagi negocjacyjnej z resortem zdrowia ws. cen leków z niewyobrażalną szkodą do Polski w przyszłości. M.in. z uwagi na takie ryzyka, kraje UE zakazują tworzenia sieci na rynkach aptecznych.
ZAPPA wzięła pod lupę finanse spółek franczyzowych Gemini, zależnych od Gemini Polska od początku ich działalności. To dane dostępne w KRS. Co z nich wynika?
Wszystkie te spółki od początku swojej działalności zanotowały obroty rzędu 2,3 mld zł. Nie wypracowały jednak ani grosza zysku. Osiągnęły łączną stratę w wysokości 301 mln zł.
Wniosek: nie płacą podatku dochodowego w Polsce.
Szczegółowe zestawienie do pobrania TUTAJ.
*Dla poprawności dodać trzeba, że wymienione spółki są prawdopodobnie zależne od Gemini, ponieważ w sprawie nie wszystkich z nich wypowiedziały się sądy administracyjne.