Co się stanie, gdy przetrzymasz lek w 40 stopniach Celsjusza?
Fala upałów nie odpuszcza. Chronimy siebie, unikamy słońca, wykupujemy wszystkie wentylatory w sklepach. A co się dzieje w takich wysokich temperaturach z lekami? Raczej rzadko kiedy komukolwiek nasuwa się taka refleksja, a powinna. W tym przypadku za niewiedzę i nieuwagę możemy przypłacić zdrowiem.
Naczelna Izba Aptekarska opublikowała artykuł wskazujący na to czym skutkować może niezgodne z zaleceniami przechowywanie leków. Już zdrowy rozsądek podpowiada, że niczym dobrym. Wysoka temperatura może niebezpiecznie zmienić właściwości fizyko-chemiczne, które mogą mieć wpływ na aktywność substancji czynnej leku i powodować jej zmianę na substancję niebezpieczną dla organizmu ludzkiego.
Wiele leków powinno być przechowywanych w temperaturze pokojowej, czyli od 15 do max 25 stopni Celsjusza. Podczas obecnych upałów jest to bardzo trudne. Do tego mamy cały szereg leków, które należy trzymać w warunkach chłodniczych. To będzie prostsze do zrealizowania w domu – wystarczy lek włożyć do lodówki, ale o wiele trudniejsze podczas samego transportu. Jeśli apteka znajduje się niedaleko miejsca, w którym lek umieścimy w lodówce to specjalne torebki termolabilne pomogą rozwiązać problem. Co jednak w sytuacji, kiedy mamy o wiele dłuższą drogę do pokonania?
Wyobraźmy sobie 33 stopnie Celsjusza na zewnątrz. To już jest dużo. Po 20 minutach w zaparkowanym samochodzie jest już 50 stopni, a po upływie 40 minut – prawie 60, czyli ponad 2 razy więcej niż maksymalna temperatura przechowywania wielu leków!
Jak zatem te fakty mają się do dostarczania leków do pacjentów przez kurierów? Czy latem kurierzy leków wozić nie będą? Czy wszyscy zaopatrzą się w specjalne lodówki?
Nie zapominajmy o całej grupie leków, których przegrzewać absolutnie nie wolno – antybiotyki, insuliny, leki adrenergiczne czy uspokajające. Kiedy antybiotyki przechowywane są w cieple, przestają być aktywne i tracą swoje właściwości terapeutyczne do walki z bakteriami. Wrażliwe na zmiany temperatury są również leki antykoncepcyjne, leki na tarczycę i inne zawierające w swoim składzie hormony.
W tym przypadku dostarczanie leków do aptek przez farmaceutów z najbliższej pacjentowi apteki (a jest ich na tyle dużo, że odległości są niewielkie) jest rozwiązaniem optymalnym – lek nie leży w nagrzanym samochodzie, a niemal od razu trafia do rąk pacjenta. Do tego farmaceuta może wskazać zasady przyjmowania leków, odpowiedzieć na wszelkie pytania i wykonać przegląd lekowy, czego kurier nie zrobi.
Więcej na www.nia.org